Dafne i Albert

Jewel

Mam dwa koty o imionach Dafne i Albert.
Dafne ma już osiem lat, dostałam ją gdy miałam 4, był to prezent na urodziny.
Albert ma lat siedem i jest synkiem Dafne.
Dafne ma tak na imię dzięki mnie, gdyż namiętnie oglądałam Scooby-Doo.
Miała kocięta tylko raz, ponieważ przy drugiej ciąży okazało się, że kocięta są martwe, a kotka ma ropomacicze. Dafne została poddana zabiegowi sterylizacji i teraz trzeba uważać, gdy się ją głaszcze. Gdy uważa, że ktoś jest zbyt nachalny, nie zawaha się i przyłoży łapą, podrapie albo ugryzie. Najczęściej jednak ja ją biorę na ręce. Ostatnio zauważyłam. że kotce wypada futro, ale jej to nie przeszkadza.
Albert jest kocurem i jest strasznie poturbowany. Trzy razy miał wypadek i był szyty, ostatnio przyszedł do domu z przygniecioną żuchwą. Jest o wiele milszy od Dafne, mniej elegancki. Miał świerzb, ale wyleczyliśmy go. Pozwala się brać na ręce o wiele częściej niż Dafne. Cały czas miauczy, bynajmniej ni dlatego, że chce wyjść lub jeść, tylko porozmawiać.
Bardzo głośno mruczy, jak ktoś go drapie lub głaszcze, a najbardziej lubi drapani po brzuszku.

Pozdrawiamy,
Albert, Dafne i Jewel